- Jak na ten region Polski, to rzeczywiście nietypowe zainteresowanie. Ale on zawsze marzył o tym, aby być marynarzem. Zaczynał od pływania żaglówką po Tresnej, a po skończeniu Technikum Samochodowego w Bielsku-Białej postanowił zdawać egzaminy do Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni - opowiada o żołnierzu roku jego mama Krystyna Dziadek.

Dla komandora Dziadka pływanie pod wodą to codzienność: przepłynął tak już ponad 10 tys. mil morskich, czyli pół długości równika. Pływał m.in. na ORP "Dzik", ORP "Orzeł", ORP "Sokół" oraz ORP "Sęp". Brał m.in. udział w misji antyterrorystycznej NATO na Morzu Śródziemnym (w 2005 roku na ORP "Bielik"), trzykrotnie uczestniczył w ćwiczeniach elitarnego brytyjskiego ośrodka szkoleniowego FOST. Komandor Dziadek jest żonaty i ma trójkę dzieci. - Prywatnie interesuje się żeglarstwem, historią oraz zdobywaniem kosmosu - opowiadają jego koledzy z wojska.

Źr. Gazeta Wyborcza