Policjanci komisariatu I przedstawili zarzuty Tomaszowi D. - 27-letniemu bielszczaninowi podejrzanemu o włamanie do jednego z bielskich szpitali.

Sprawca wybił szybę w oknie i przedostał się do pracowni rentgenowskiej. Usiłował skraść komputery i monitory. Zdołał już odłączyć sprzęt z sieci, ale nie był w stanie go unieść. W międzyczasie na miejsce dotarli pracownicy ochrony. Na ich widok włamywacz rzucił się do ucieczki. Szybko go zatrzymano i przekazano w ręce policjantów.

Sprawca był nietrzeźwy, miał we krwi prawie promil alkoholu. Przewieziono go do policyjnego aresztu. Jeśli włamywacz zdołałby skraść cenny sprzęt medyczny służący między innymi do onkologicznych naświetlań, straty byłby ogromne i mogły wynieść kwotę nawet ponad 50 tysięcy złotych...

Za przestępstwo, którego dopuścił się Tomasz D. grozi mu kara 10 lat pozbawienia wolności. Dziś Prokurator Rejonowy w Bielsku-Białej zastosował wobec niego dozór policyjny.