To była mroźna gorąca noc nad Olzą. Wejście obu krajów do Schengen świętowało kilka tysięcy Polaków i Czechów. Włodarze obu przygranicznych miast- Bogdan Ficek i Wit Slowaczek przepiłowali tuż przed północą graniczny szlaban.

Było mnóstwo zaproszonych gości. "Zawsze byliśmy w Europie, ale teraz to jest inny wymiar, psychologiczny"- mówi były premier, Jerzy Buzek. Buzek wspomina, jak był zatrzymywany gdy w Beskidach jako narciarz przekroczył granicę. "Teraz można przejść rzekę Olzę i nikt nas o nic nie zapyta. To cudowna chwila"-mówi.

Źr. Radio Bielsko