Dzięki niemu parafianie uczestniczący w nabożeństwach mogli liczyć na szybką pomoc w razie zasłabnięcia. Jest to najprawdopodobniej pierwszy kościół w Polsce, w której zamontowano takie urządzenie. W czasie nabożeństw zdarzają się zasłabnięcia. Czasami jest to omdlenie, a czasami zawał. Urządzenie ufundował anonimowy sponsor z Warszawy, który przekazał na jego zakup ponad 5 tys. zł.

źr.: Gazeta Wyborcza