Powód? Siedmiu lekarzy anestezjologów do dziś nie podpisało umowy ze szpitalem. Zdaniem dyrektora Habdasa, wszystko było uzgodnione w gabinecie starosty bielskiego. "Od poniedziałku anestezjolodzy byli na dyżurach w pracy, w środę mieli podpisać umowę. Wszystko był "klepnięte"- zarobki, itd. Do dzisiaj umowy nie podpisali, pojawiły się inne żądania"- mówi Habdas. I dodaje, że szpital nie jest w stanie tak funkcjonować. Obecnie umowę z placówką ma podpisane 3 anestezjologów.

Źr. Radio Bielsko