Ta mobilizacja to efekt ostrego listu ministra edukacji Ryszarda Legutki, który wezwał kuratoria i dyrektorów szkół do zakończenia tej części reformy oświaty we wrześniu. I przestrzegł: ci, którzy zlekceważą obowiązek, zostaną ukarani naganą albo utratą stanowiska. A co będzie, jeśli szkoła źle wypadnie? Jej szef może stracić stanowisko. Tam, gdzie np. dostawca strojów opóźnia dostawę, dyrektora ukarzą upomnieniem, albo nie dostanie on nagrody w Dniu Nauczyciela.

Źr. Radio Bielsko