Negatywną decyzję prezydenta Krywulta w tej sprawie potwierdził wczoraj Wydział Urbanistyki i Architektury bielskiego Ratusza. Magistrat rozpatrywał plany likwidacji budynku Fiata wraz z ekspertyzami opracowanymi przez naukowców z Krakowa, a także analizy wykonane na zlecenie sąsiadującego ze FSM-owskim biurowcem Centrum Handlowego Sarni Stok.

Wczoraj zarząd Sarniego Stoku zaoferował dyrekcji Fiata pomoc w rozebraniu "szkieletora" metodą tradycyjną. - Zależy nam, aby szkielet przestał szpecić panoramę Bielska-Białej jak najszybciej, a jednocześnie w jak najbezpieczniejszy z możliwych sposobów. Takim rozwiązaniem jest tradycyjna rozbiórka. Zależy nam na estetyce terenów otaczających Sarni Stok, dlatego zaproponowaliśmy przedstawicielom Fiata rozmowę o naszym wsparciu organizacyjnym w tym projekcie. Mamy nadzieję, że inicjatywa zostanie pozytywnie przyjęta - mówi Wiesław Suchta, dyrektor Sarniego Stoku.

Źr. Dziennik Zachodni