Oj, dzieje sie,dzieje...W naszym życiu publicznym i politycznym.
 
Zdarzenie I) Spotykamy sie ze znajomymi:: witaj, co słychać, pracujesz? Pracuje... oj, Ty masz sie dobrze.
 
Zdarzenie II) Witaj skarbeńku, co słychać? wszystko w porządku... co u Jacusia? Jacuś w Anglii, ale przeprowadza sie do Irlandii.... oj, Ty to masz dobrze, Jacuś za granica...

Zdarzenie III) witaj ,słoneczko, co u Ciebie? no wiesz, u mnie wiele sie zdarzyło.... co takiego, kupiłaś nowy samochód? nie, jak Ci to powiedzieć, umarł mój mąż.... oj, Ty to masz dobrze, dostałaś odszkodowanie...

Oto nasze życie pokazane w krzywym zwierciadle. Mimo ironicznego tonu wypowiedzi takie zdarzenia mają miejsce każdego dnia i dotyczą nas wszystkich. W sposób bardzo trafny i realistyczny przedstawiają sytuację jaka ma miejsce w naszym mieście/kraju. Jedni ciężko pracują, inni wyjeżdżają a jeszcze inni żyją na garnuszku społeczeństwa. Takie wypowiedzi możemy chcąc lub nie chcąc słyszeć codziennie na przystanku, w autobusie czy sklepie. To wypowiedzi zwykłych ludzi, którzy muszą radzić sobie z problemami jakie stawia przed nimi życie.

Tekst nadesłany przez  Internaute - obserwatorka