„Substancja, która zginęła z magazynu obrony cywilnej w Żywcu nie jest trująca”- powiedział nam naczelnik sekcji kryminalnej żywieckiej policji, Mirosław Karwacki. Kradzież odkryto wczoraj. Z magazynu przy ul. ks. Słomki znikły: metalowe fiolki, maski przeciwgazowe, opatrunki i latarki. Trwa inwentaryzacja. Taką fiolkę rozbito wczoraj w gimnazjum nr 1 w Żywcu. W szatni rozniosła się ostra, dusząca substancja. Policjanci znaleźli na miejscu całą kolejną ampułkę. W szkole byli wojskowi, strażacy i policjanci. „To substancja DT 70, roztwór wody i elektrolitu”- powiedział nam Karwacki. Policja bada oba zdarzenia, szuka sprawców włamania do magazynu.