Dwa trafienia testowanych zawodników to zbyt mało na Górala Żywiec. W piątek MRKS jedną bramką przegrał z solidnym czwartoligowcem, który w nowym sezonie poprawi Piotr Jaroszek.

Już w 2. minucie miejscowi zaskoczyli defensywę Górala, bowiem po centrze Rafała Żurka z rzutu rożnego piłkę głową do siatki skierował jeden z testowanych zawodników. Prowadzeniem gospodarze nie cieszyli się zbyt długo, wszak w 7. minucie gracz z Żywca zaskoczył wysuniętego bramkarza MRKS sprytnym lobem z ponad trzydziestu metrów. Między 41., a 42. minutą oba zespoły przeprowadziły skuteczne akcje, zakończone bliźniaczo podobnymi bramkami - wpierw Góral po zagraniu z głębi pola i strzale z lewej strony pola karnego po "długim słupku?, a po chwili MRKS za sprawą dobrej asysty Błażeja Adamca i precyzyjnym uderzeniu z prawej strony kolejnego z testowanych zawodników.

Po krótkiej przerwie zespół grającego trenera Piotra Jaroszka zdołał szybko zdobyć gola, który - jak się później okazało, zadecydował o końcowym rezultacie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego jeden z piłkarzy Górala zgrał futbolówkę tuż przed bramkę, gdzie jego niepilnowany kolega właściwie dopełnił tylko formalności. 

MRKS Czechowice-Dziedzice - Góral Żywiec 2:3 (2:2)
Bramki: Testowany (2'), Testowany (42')

MRKS: Janusz - Putek, Jonkisz, Testowany, Testowany - Wójcikiewicz, Żurek, B. Adamiec, Testowany - Adamus, Testowany oraz Bury, Baranowicz, Jurek, M.Sztorc, Ciosek, Dyrda, Testowany, Soloch.

Góral: Ł. Byrtek - Testowany, Jaroszek, Klimek, Małysiak - Żołna, Motyka, Sz. Byrtek, Testowany - Szymoński, Stolarczyk oraz Borak, Białas, Fijak, Gołuch, Stokłosa, Testowany.

red