10 lipca piłkarze Podbeskidzia dostali... ostatnią ratę pieniędzy należnych im z tytułu premii za awans do ekstraklasy. Teraz czekają na nagrodę za utrzymanie.

Prezes Wojciech Borecki planuje wypłacić pieniądze za utrzymanie w kilku ratach. Jak to już w Podbeskidziu bywa i tym razem pojawiły się jednak wewnątrz klubu wątpliwości dotyczące podziału premii. Kwestią sporną było czy piłkarze mają otrzymać milion do podziału, a sztab szkoleniowy 200 tysięcy złotych, czy też "działka" dla trenerów ma być wydzielona z miliona dla piłkarzy. Prezes szybko uciął jednak wszystkie wątpliwości. O wszystkim ma zadecydować sam - pisze SportSlaski.pl.

W podziale puli nie będzie uczestniczył Czesław Michniewicz. Trener Podbeskidzia ma otrzymać równowartość trzech miesięcznych pensji.

red