Kolejne efektowne zwycięstwo odniósł w weekend LKS Czaniec, który wysoko pokonał Start Namysłów. Podopieczni trenera Mariusza Wójcika mogą żałować, że sezon dobiega końca.

Starcie od samego początku należało do gospodarzy, którzy szukali szczęście pod bramką Startu. W 31. minucie dośrodkowanie Dawida Nagiego wykorzystał Piotr Pindel i miejscowy LKS do szatni schodził z jednobramkowym prowadzeniem. Po zmianie stron, w 55. minucie rzut karny wykorzystał Maciej Żak, a 180 sekund później potężnie zza pola karnego huknął Piotr Świerczyński, a piłka po drobnym rykoszecie znalazła drogę do siatki rywali. W 65. minucie bramkę numer cztery dla zespołu Mariusza Wójcika zdobył Marcin Giziński, który wykorzystał podanie Kamila Karcza, a obfite zwycięstwo przypieczętował Paweł Łoś.

Trzy minuty przed końcem spotkania kapitalną sytuację strzelecką zmarnował jeszcze Solomon Mawo, ale dzięki zdobyciu trzech punktów drużyna z Czańca jest już jedenasty. Do końca sezonu pozostały dwie kolejki.

LKS Czaniec - Start Namysłów 5:0 (1:0)
Bramki: Pindel (31'), Żak (55' z karnego), Świerczyński (58'), Giziński (65'), P. Łoś (76') 

LKS: Soldak - Nagi, Dębski, Żak, P. Łoś - Świerczyński, R. Karcz (67. Sporek), Sadlok, Pindel (61. Mawo), Giziński - K. Karcz (72. Ferreri).

bak