Kto oprócz powracającego Mateusza Kupczaka wzmocni Podbeskidzie? Prezes Wojciech Borecki mówi o czwórce kandydatów z których menedżerami są prowadzone rozmowy...

- Żadnych nazwiska. Rozmowy się toczą, sprawa dotyczy zawodników doświadczonych, ogranych, ale i takich, którzy mają już staże reprezentacyjne w młodszych kategoriach wiekowych i dobrze rokuję na przyszłość - mówi tajemniczo sternik Podbeskidzia. Borecki dodaje, że w kilku przypadkach rozmowy transferowe toczone są z wolnymi zawodnikami, a w kilku sytuacjach zawodnicy będą musieli rozwiązywać swoje aktualne kontrakty, aby myśleć o dołączeniu do kadry "Górali".

- Podbeskidzia nie stać by kupować zawodników, sprowadzać za pieniądze. Rozmawiamy z piłkarzami wolnymi, bądź takimi, którzy niebawem wolni będą - dodaje Borecki, który liczy na udany powrót do Bielska-Białej Mateusza Kupczaka. - Ocena jego gry w GKS-ie była bardzo pozytywna, liczymy na niego. Chcieliśmy zawodnika ściągnąć już w zimie, ale umowa wyglądała w taki sposób, że trzy strony musiały dać na to pozwolenie, a zawodnik się nie zgodził.

bak