To było spotkanie godne walki o utrzymanie w ekstraklasie. Podbeskidzie pokonując Widzew Łódź zapewniło sobie utrzymanie w ekstraklasie! Robert Demjan królem strzelców!

Starcie w Łodzi bardzo dobrze rozpoczęło się dla podopiecznych trenera Czesława Michniewicza. W 11. minucie świetnie w pole karne dogrywał Marcin Wodecki, a bramkę uderzeniem głową zdobył Damian Chmiel. Stracona bramka tylko rozłościła miejscowych, którzy szybko próbowali odpowiedzieć "Góralom". W efekcie bliżsi zdobycie drugiej bramki były piłkarze Podbeskidzia, a konkretniej Robert Demjan, który na dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy zmusił Macieja Mielcarza do wykazania się swoimi umiejętnościami. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie.

W 52. minucie doskonałą sytuację zmarnował Fabian Pawela, który uderzył wprost w bramkarza Widzewa. Sześć minut później pomocnik gości został sfaulowany w polu karnym, a do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Robert Demjan, który zdobył swoją czternastą bramkę w sezonie i pewnie zmierzał po tytuł króla strzelców ekstraklasy.

Odpowiedź łodzian była natychmiastowa. Mariusz Rybicki plasowanym strzałem z okolicy pole karnego pokonał Richarda Zajaca. W 70. minucie o centymetry piłka minęła słupek bramki Widzewa po strzale Demjana. Z kolei dziesięć minut później świetnie we własnym polu karnym ponownie interweniował bramkarz bielszczan. Dzięki zwycięstwiu bielszczanie nadal w ekstraklasie!

Widzew Łódź - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:2 (0:1)
Bramki: Rybicki (60') - Chmiel (11'), Demjan (58' z karnego)

Widzew: Mielcarz - Abbes, Phibel, Dudek (59. Bruno), Broź - Kaczmarek (46. Emerson), Bartkowski, Gavrić. Rybicki, Nowak (46. Batrović) - Pawłowski.

Podbeskidzie: Zajac - Sokołowski, Górkiewicz, Telichowski, Pietrasiak - Wodecki (84. Malinowski), Deja (46. Sloboda), Pawela, Chmiel, Łatka - Demjan (90. Piter-Bucko).

bak