Teraz wszystko w rękach, a właściwie nogach i głowach piłkarzy Podbeskidzia. Wystarczy wygrać na wyjeździe z Widzewem Łódź aby zatrzymać ekstraklasę w Bielsku-Białej.

Do Łodzi gracze "Górali" udadzą się w sobotni poranek. W autokarze na spotkanie z Widzewem zabraknie jedynie Bartłomieja Koniecznego, który w pojedynku z Pogonią Szczecin ujrzał czwartą żółtą kartkę i w ostatnim spotkaniu sezonu będzie musiał pauzować. Najprawdopodobniej na środku obrony obok Dariusza Pietrasiaka trener Czesław Michniewicz postawi na Michala Pitera-Bucko. Ponadto zwycięski skład z pojedynku w Bielsku-Białej nie powinien ulec zmianie - w zespole nikt nie narzeka na urazy. W piątek wszyscy trenowali na pełnych obrotach.

W zespole nikogo nie trzeba uświadamiać jaka jest stawka tego spotkania. Wygrana nad Widzewem da Podbeskidziu utrzymanie w ekstraklasie, bez oglądania się na wyniki rywali. Początek wszystkich spotkań ostatniej kolejki w niedzielę o godz. 16.00.

bak