Od dziesiątej minuty spotkania Drzewiarz Jasienica prowadził z GKS-em Jastrzębie i grał w przewadze jednego zawodnika. Mimo to przegrał starcie z wiceliderem rozgrywek.

Już w 4. minucie w słupek bramki gospodarzy uderzył Łukasz Radomski, a kilka minut później pomocnika jasieniczan w polu karnym powalił Piotr Pacholski. Sędzia bez wahania wskazał na "wapno" i wyrzucił zawodnika GKS-u z boiska. Do piłki podszedł Robert Lapczyk, a piłka zatrzepotała w siatce. Do wyrównania doprowadził w 28. minucie strzałem z rzutu wolnego Kamil Gorzała. W odpowiedzi w samej końcówce pierwszej połowy dwukrotnie Grzegorza Drazika pokonać mógł Robert Basiura, ale w obu sytuacjach futbolówka nie znalazła drogi do bramki.

Jastrzębianie na prowadzenie wyszli po godzinie gry. Najwyżej w polu karnym wyskoczył Tomasz Kocerba, który uderzeniem głową pokonał Krzysztofa Żerdkę. W odpowiedzi w samej końcówce niecelnie główkował jeszcze Lukasz Rac i trzy punkty został dopisane do dorobku miejscowych.

GKS Jastrzębie - Drzewiarz Jasienica 2:1 (1:1)
Bramka: Lapczyk (10' z karnego)

Drzewiarz: Żerdka - Fizek, Rac, Sibouih, Foltyn (70. Moroń) - Romanowicz (78. Pawlus), Lapczyk, Bonk, Radomski, Basiura - Łaciok.

bak