Pavol Stano jest głównym kandydatem do zastąpienia Kamila Kieresia w Stali Mielec. Jak donosi portal transfery.info posada obecnego szkoleniowca wisi na włosku po wysokiej porażce z Jagiellonią Białystok. Słowaka chce także Podbeskidzie.

46-latek jest bez pracy od wiosny, gdy został zwolniony z Wisły Płock. Pod jego wodzą klub był relewacją rozgrywek ekstaklasy, ale zimą sprzedał dwóch czołowych piłkarzy i szybko zaczął trwonić przewagę. Na kilka kolejek przed końcem posadę stracił Pavol Stano, ale drużyna i tak nie uniknęła degradacji.

Czytaj: Ten raport pokazuje nieaktualne dane. Rekordowa dotacja dla Podbeskidzia

Słowak jest łączony z Podbeskidziem od lata. Wtedy czekał na finalizację rozmów z klubem węgierskiej ekstraklasy i na ofertę z Bielska-Białej się nie zdecydował. Teraz jest w kontakcie z władzami bielskiego klubu, oglądał z trybun mecz z Wisłą Kraków. Grzegorz Mokry posadę zachował, bo drużyna wygrała.

Wczoraj w fatalnym stylu Podbeskidzie przegrało z Arką Gdynia i teoretycznie temat zmiany na stanowisku trenera może po raz kolejny powrócić. Problem w tym, że Pavola Stano chciałaby także Stal Mielec. Tydzień temu klub ekstraklasy wysoko pokonał Legię Warszawa i temat ucichł, ale w piątek Stal boleśnie przegrała z Jagiellonią Białystok i posada Kamila Kieresia wisi na włosku. Na co zdecyduje się Słowak?

bak