Robert Bryczek nie wystąpi 23 września na gali UFC w Las Vegas. Debiut bielszczanin w największej organizacji MMA planowany jest aktualnie na przełomie roku. 33-letni zawodnik dostrzega korzyści płynące z takiego obrotu sprawy.

Formalności opóźnią debiut Roberta Bryczka w UFC i bielszczanin swoje umiejętności w amerykańskiej organizacji zaprezentuje na przełomie roku. Pierwotnie miał rozpocząć swoją przygodę z największą organizacją MMA na świecie już 23 września. Na gali UFC Fight Night, która odbędzie się w Las Vegas. Zgodnie z kartą gali, w walce wieczoru walczyć będzie Mateusz Gamrot, pochodzący z Bielska-Białej.

Robert Bryczek podkreśla korzystne strony opóźnienia jego debiutu w UFC. Ostatnio, w krótkim okresie, zawodnik MMA pokonał dwóch trudnych przeciwników w czeskiej organizacji Oktagon.

Udział w kolejnej walce bez odpowiedniego okresu przygotowawczego oraz przy krótkim czasie aklimatyzacji, wiązał się ze sporym ryzykiem. Bryczek najbliższe tygodni poświęci roztrenowaniu i uzupełni brakujące dokumenty. Szczegóły jego debiutu w USA poznamy najprawdopodobniej już w październiku.

bb