Gol zdobyty w końcówce przez Lionela Abate zapewnił remis i punkt drużynie Podbeskidzia. 23-letni Kameruńczyk po zdobyciu bramki podbiegł pod sektor kibiców i pokazał gest podcięcia gardła. Co w ten sposób chciał przekazać?

Do opisywanej sytuacji doszło w 80. minucie. Abate ruszył z piłką w kierunku bramki Resovii, po czym wycofał ją do Jaki Kolenca i szukał sobie miejsca w polu karnym. Po chwili otrzymał prostopadłe podanie od słoweńskiego pomocnika i pewnym strzałem w lewy róg bramki pokonał Michała Gliwę, czym doprowadził do remisu. Gest piłkarze po golu było widać w transmisji oraz w skrócie meczu na Polsacie Sport.

Media z Podkarpacia piszą o skandalu i domagają się ukarania piłkarza Podbeskidzia czerwoną kartką. Komunikat w tej sprawie z wyjaśnieniami piłkarza opublikował bielski klub.

- Wczoraj bardzo źle celebowałem mojego gola. Chciałem zwrócić uwagę na terroryzm panujący w w mojej ojczyźnie Kamerunie. Kiedy pokazałem na moją rekę, gdzie miałem zawinięty biały papier, chciałem żeby do Kamerunu dotarła ta wiadomość. Nie miało to dotyczyć fanów z Rzeszowa, ludzi z Polski. Bardzo przepraszam. Miał być to tylko apel o zakończeniu wojny w moim kraju - mówi Abate.

bb