Testowany od tygodnia Florentin Bouoli nie zostanie piłkarzem Podbeskidzia. 25-letni napastnik w środę zagrał w wewnętrznym sparingu, po którym odesłano go do domu. W meczu kontrolnym z dobrej strony pokazał się Lionel Abate, który zdobył dwa gole.

Napastnik od tygodnia trenował z Podbeskidzem, ale nie spełniał pokładanych w nim nadziei. W środę w Dankowicach zaplanowany został wewnętrzny w sparing w którym pierwszoligowa drużyna zmierzyła się z czwartoligowym rezerwami. Po sparingu zapadła decyzja o zakończeniu testów 25-latka, który w dwóch ostatnich sezonach występował na drugim poziomie rozgrywkowym w Grecji.

Zawodnik grał w zespole Veria NPS i Pierikos Katerini, w którym występował wcześniej na trzecim poziomie ligowym. Łącznie przez trzy sezony wystąpił w 69 spotkaniach i zdobył dziesięć goli. Wcześniej napastnik był zawodnikiem węgierskiego Debreczyna, gdzie wystąpił tylko w dwóch spotkaniach krajowego pucharu, a przygodę z piłką rozpoczynał w rezerwach francuskiego Staide Reims (zagrał tylko w czerech spotkaniach). 

Sam sparing zakończył się wygraną pierwszej drużyny (3:2), w której składzie pojawili się piłkarze, którzy nie grali lub zaliczyli mniej minut w dwóch pierwszych kolejkach ligowych. Na wyróżnienie swoim występem zasłużył Lionel Abate, który zdobył dwa gole. Na minus Jan Hlavica, który zbyt krótkim podaniem do bramkarza sprokurował jedną z bramek dla rezerw. Między słupkami czwartoligowca stanął w sparingu Patryk Procek, który przy jednym ze straconych goli powinien zachować się zdecydowanie lepiej.

bak