Finalizowane jest wypożyczenie Mateusza Ziółkowskiego i na liście życzeń klubu pozostanie tylko znalezienie trzeciego napastnika. Wczoraj bielski klub zaprezentował dwóch nowych sponsorów, ale nieoficjalnie ustaliliśmy, że nowym partnerem biznesowym Podbeskidzia zostanie największy bukmacher w Polsce.

Wczoraj w trakcie konferencji przedstawiono dwie firmy, których logo znajdzie się na koszulkach piłkarzy. Pierwszą z nich został Piotr Plast, firma od roku współpracuje z klubem, ale teraz została sponsorem złotym i jej nazwa pojawi się na rękawkach. Z tyłu pojawi się logo bielskiej spółki Timago, która jest dystrybutorem i producentem sprzętu medycznego. Po zakończeniu prezentacji sponsorów głos zabrał prezes Bogdan Kłys. - Pracuję w klubie piąty rok i z dużym optymizmem patrzę na najbliższą rundę. Piętnastu piłkarzy odeszło, jedenastu przyszło. Ta praca naprawdę wyglądała bardzo poważnie - mówił.

W tej chwili klub pracuje nad wypożyczeniem Mateusza Ziółkowskiego, a kontrakt podpisze Lionel Abate. Podbeskidzie nadal szukać będzie trzeciego napastnika - silnego, wysokiego, grająceo dobrze tyłem do bramki.  Latem klub z Bielska-Białej rozegrał cztery sparingi, ale wygrał tylko z MFK Karwina.

- Zespół jest w trakcie budowy, sparingi nie wszystkich zachwycały, ale pokazywały, że codziennie wykonywana praca powoli przynosi efekty. Determinacja, zespołowość, to już widać. Mamy zespół, który chce dla klubu pracować z całego serca. Ten promyczek było już widać w ostatnim sparingu - mówił były kapitan Podbeskidzia, a obecnie dyrektor sportowy Sławomir Cienciała.

Proces budowy drużyny do remontu domu czy mieszkania porównał Grzegorz Mokry. - Na początku trzeba było zniszczyć, by później było ładne. To długa lista odejść, a potem sporo testowanych zawodników z której wybraliśmy dwóch. Ten przegląd kadr musiał trwać. Wyniki spotkań sparingowych były różne, poziom gry także, ale to wszystko ma sprawić - trzymają się porównania - że nasz dom będzie ładny.

Trener zapytany o obsadę bramki odpowiedział: Bramkarze są gotowi do rywalizacji. Chcę by zagadki były do końca, żeby piłkarze rywalizowali o wyjściowy skład, dwóch Patryków w sparingach pokazali się z dobrej strony, swoimi interwencjami utrzymywali w grze i pomagali w budowaniu akcji od tyłu. W poniedziałek do klubu powrócił Jeppe Simonsen. Czy będzie brany pod uwagę do gry w niedzielę z Wisłą Płock?

- Wiemy jakie miał obciążenia podczas ostatniego sezonu, gdy regularnie grał w lidze i latał na zgrupowania kadry. Podczas urlopu realizował rozpiskę, fizycznie to jest maszyna i jest gotowy do walki o skład - mówił Mokry. Niezdolny do gry w weekend będzie Mateusz Wypych, który jak informowaliśmy wciąż przechodzi rehabilitację, a do treningów z pełnymi obciążeniami w poniedziałek powrócił Bartosz Bernard.

bb