Pavol Stano może zastąpić Dariusza Żurawia na ławce trenerskiej Podbeskidzia. Do zmiany trenera mogłoby dojść po zakończeniu sezonu, bo bielski klub w przypadku braku awansu do baraży może skrócić kontrakt ze szkoleniowcem.

Podpisany we wrześniu kontrakt z trenerem Żurawiem obowiązuje do czerwca 2024 roku, ale klub może go skrócić już po tym sezonie. Aby tak się stało, Podbeskidzie musi zakończyć rozgrywki poza czołową szóstką. Obecnie zespół jest na 8. pozycji i traci cztery punkty do miejsca premiowanego grą w barażach.

Podbeskidzie prawdopodobnie skorzysta z tej możliwości i szuka już następcy Żurawia w Bielsku-Białej. Informację o rozmowach z Pavolem Stano podał Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl. Według naszych informacji, były trener MSK Żylina i Wisły Płock był w sobotę przy Rychlińskiego na meczu Podbeskidzia z Wisłą Kraków, a rozmowy z 46-latkiem miały być w tym tygodniu kontynuowane w jego ojczyźnie.

Były obrońca pochodzi z niewielkiej miejscowości Czerne położonej w pobliżu granicy polsko-słowackiej. W sezonie 2014/15 był piłkarzem bielskiego klubu. Rozegrał 26 spotkań i strzelił dwa gole. Słowak to nie jedyny kandydat do zastąpienia Dariusza Żurawia w Bielsku-Białej. Wśród potencjalnych trenerów, którzy mogliby trafić do Podbeskidzia pojawiają się nazwiska Daniela Myśliwca oraz Piotra Tworka.

bak