Podbeskidzie kwestionuje dwie decyzję sędziego Patryka Gryckiewicza, który był arbitrem meczu z Zagłębiem Sosnowiec. Nie chodzi jednak o to jak długo pozwolił grać sędzia pod koniec drugiej połowy, a o kartki jakie pokazał arbiter.

Bielski klub odwołał się od pierwszej żółtej kartki Ezequiela Bonifacio. Argentyńczyk zobaczył kartonik po dynamicznym akcji w środkowej części boiska. Niektórzy obserwatorzy nie tylko kwestionowali karę jaką otrzymał zawodnik Podbeskidzia, ale również decyzję o przyznaniu rzutu wolnego Zagłębiu.

Protest dotyczy także czerwonej kartki dla trenera Dariusza Żurawia. Szkoleniowiec zobaczył ją już po zakończeniu spotkania. Jak sam mówił, gdy szedł do Artura Skowronka, by w duchu fair play podać mu dłoń. Odwołanie wniesione przez Podbeskidzie w najbliższych godzinach rozpatrzy PZPN.

bak