Trzynaście lat kibice Podbeskidzia musieli czekać na napastnika skuteczniejszego od... Krzysztofa Chrapka. W niedzielę Kamil Biliński poprawił jego strzeleckie osiągnięcie zdobywając 18. i 19. gola w sezonie, a do końca pozostały jeszcze dwie kolejki. 

W starciu z Chrobrym Głogów kapitan zespołu z Bielska-Białej najpierw wyrównał 13-letni rekord, a następnie go poprawił. O czym mowa? W sezonie 2008/09 napastnik Krzysztof Chrapek strzelił 18 bramek na pierwszoligowych boiskach i po sezonie za kwotę 950 tys. zł odszedł do Lecha Poznań.

Od tamtej pory Podbeskidzie miało skuteczecznych napastników, którzy zdobywali nawet koronę króla strzelców - Roberta Demjana w sezonie 2012/13 i Valerijsa Sabalę w 2018/19, ale nie zbliżyli się oni nawet do dorobku Chrapka. Słowak w swoim najlepszym sezonie zdobył 14 goli na szczeblu ekstraklasy, Łotysz o dwie mniej w pierwszej lidze. W sezonie 2007/08 strzelecką formą imponował pomocnik Dariusz Kołodziej (14 bramek), a w dwóch sezonach gdy "Górale" awansowali do ekstraklasy bramki seryjne zdobywał skrzydłowy Karol Danielak (13 goli w 2019/20) oraz napastnik Adam Cieśliński (12 trafień w 2010/11).

Kamil Biliński w meczu z Chrobrym strzelił swojego 18. i 19. gola w tym sezonie. Tym samym jest to najwyższy doborek strzelecki piłkarza Podbeskidzia na szczeblu centralnym w jednym sezonie. "Górale" na poziomie co najmniej zaplecza ekstraklasy występują nieprzerwanie od sezonu 2002/03. Do końca pozostały jeszcze dwie kolejki, możliwe więc, że dorobek strzelecki Bilińskiego jeszcze zostanie poprawiony.

bak

Fot. Szymon Jaszczurowski/Podbeskidzie