Tylko punkt w starciu ze Skrą Częstochowa zdobyło Podbeskidzie. "Górale" przez prawie cały mecz gonili wynik, bo od 19. minuty przegrywali z beniaminkiem.

Dużo podań, wysokie posiadanie piłki Podbeskidzia, ale w pierwszej połowie jedną skuteczną akcję przeprowadzili piłkarze Skry. Początkowo wydawało się, że gol padł z pozycji spalonej, ale po weryfikacji VAR bramka została uznana. "Górale" przycisneli w końcówce i momentami zamykali Skrę na jej połowie.

Po zmianie stron ofensywa Podbeskidzia nie słabła. Bardzo blisko zdobycia gola był Dawid Polkowski, który uderzył z ponad 20 metrów, ale refleksem wykazał się bramkarz Skry. Wyrównanie nastąpiło w 78. minucie - faulowany w polu karnym był Titas Milasius, a rzut karny "na raty" wykorzystał Kamil Biliński.

Skra Częstochowa - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1 (1:0)
Bramka: Pyrdoł (19') - Biliński (79')

Podbeskidzie: Igonen - Mikołajewski (60. Celtik), Wypych, Kowalski-Haberek - Simonsen, Polkowski, J. Bieroński, Bonifacio (90. Gutowski) - Goku (71. Frelek), Biliński, Merebashvili (71. Milasius).

db

Fot. Szymon Jaszczurowski/TS Podbeskidzie