Piast dobił "Górali". To koniec Krzysztofa Brede w Podbeskidziu
Podbeskidzie poniosło dziś kolejną porażkę na boiskach ekstraklasy. Na stadionie w Bielsku-Białej lepszy okazał się Piast Gliwice, który przed spotkaniem miał o punkt więcej od "Górali". Najprawdopodobniej mecz z Wisłą Płock będzie ostatnim, gdy na ławce bielszczan zasiądzie trener Krzysztof Brede.
To był wyrównany mecz do 38. minuty. Piłkę stracił Rafał Figiel, a piłkarze Piasta ruszyli z kontrą. Dośrodkowanie w pole karne wykorzytał Jakub Świerczok. Drugiego gola napastnik Piasta dołożył trzy minuty później strzałem z rzutu karnego. Zdaniem sędziego, w polu karnym Świerczoka faulował Aleksander Komor. Decyzja arbitra wzbudziła poważne wątpliwości wśród obserwatorów spotkania.
Po zmianie stron do przodu ruszyli gospodarze. Dobrą okazję miał Michał Rzuchowski, ale z kilku metrów trafił w innego piłkarza Podbeskidzia. Po godzinie gry z trzybramkowej przewagi cieszył się Piast. Gola po stałym fragmencie gry zdobył Piotr Malarczyk. Czwartego gola dołożył Sebastian Milewski.
W doliczonym czasie gry Podbeskidzie dobił wprowadzony w drugiej połowie Tiago Alves.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Piast Gliwice 0:5 (0:2)
Bramki: Świerczok (38', 41' z karnego), Malarczyk (60'), Milewski (83'), Alves (90')
Podbeskidzie: Pesković - Modelski, Komor, Baszlaj, Danielak - Sierpina (60. Gutowski), Kocsis (66. Bieroński), Figiel (46. Rzuchowski), Sitek (60. Miakushko) - Roginić (66. Nowak), Biliński.
Piast: Plach - Konczkowski, Malarczyk, Huk, Holubek - Badia (71. Milewski), Jodłowiec (87. Lipski), Sokołowski (87. Pyrka), Steczyk - Chrapek (79. Żyro) - Świerczok (78. Alves).
db
Foto: Artur Jarczok
Oceń artykuł:
20 96Galeria:
Komentarze 147
Wzmocnić się i utrzymać. Bo spaść jako jedyna drużyna to wstyd.
Co w przerwie? Są trzy wyjścia : wymiana sztabu szkoleniowego i czekanie na nową miotłę, albo rewolucja w składzie, nie wiem czy nas na nie stać ( miasto ponoć obcięło dotację o 2 mln.).Jest jeszcze jedna alternatywa zmiana ustawienia na grę trzema stoperami , można wtedy wykorzystać to co mamy na bokach i w pomocy. W każdym razie musi być sprowadzony stoper o klasę lepszy od pozostałych taki który będzie bossem w obronie, bo z aktualnych żaden się do tej funkcji nie nadaje. Jeszcze jedna sprawa letnie transfery: ponoć Rundić był obserwowany, jeżeli tak to nasi skauci nie nadają się do tej pracy. Kocsis jakoś się broni, a młodzieżowcy to zawsze niewiadoma.
Klauzula informacyjna ›