To nie był udany mecz defensywny Podbeskidzia. "Górale" już do przerwy przegrywali z Lechią Gdańsk różnicą trzech goli i nie zdołali wywalczyć punktów z czołową drużyną poprzedniego sezonu.

Dwie pierwsze bramki goście stracili po stałych fragmentach gry. Pierwszy gol padł po dośrodkowaniu w pole karne z prawej strony boiska. Niefortunnie interweniował Aleksander Komor, który skierował piłkę do własnej bramki. Drugie trafienie to uderzenie głową Flavio Paixao po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

Portugalski napastnik kolejnego gola dołożył jeszcze przed przerwą. Najlepszą akcję na zdobycie bramki "Górale" stworzyli w 33. minucie, ale Dusan Kuciak do spółki z obrońcą wybronił strzał Karola Danielaka.

W końcówce czwarte gola dla Lechii strzelił wprowadzony w drugiej połowie Łukasz Zwoliński.

Lechia Gdańsk - Podbeskidzie Bielsko-Biała 4:0 (0:3)
Bramki: Komor (13' sam.), Paixao (29', 41'), Zwoliński (90')

Lechia: Kuciak - Pietrzak, Kopacz, Nalepa, Fila - Kubicki, Gajos (78. Kryeziu), Makowski (69. Sopoćko), Conrado (78. Egy), Haidary (86. Żukowski) - Paixao (69. Zwoliński). 

Podbeskidzie: Polacek - Modelski, Komor, Rundić, Gach - Danielak (56. Sierpina), Kocsis, Bieroński (56. Laskowski), Roginić (71. Marzec) - Nowak (71. Ubbink) - Biliński.  

db