Sześć punktów straty do bezpiecznej strefy i aż cztery do odrobienia w kontekście walki o piętnastą lokatę w tabeli. Tylko cud mógłby jeszcze uratować piłkarzy Podbeskidzia przed spadkiem.

Dariusz Pietrasiak: - Czego zabrakło do zwycięstwa? Wszystkiego po trochu, ale przede wszystkim drugiej i trzeciej bramki dla nas. A jednocześnie my głupio straciliśmy dwie bramki i przegraliśmy. Pierwsza połowa wyglądała dobrze, myśleliśmy, że w drugiej będzie podobnie ale niestety, trochę za głęboko się cofnęliśmy. Zabrakło agresji w grze, ataku na piłkę i Piast zepchnął nas do defensywy czego efektem była jedna bramka. Potem wyprowadzili kontrę, strzelili drugą i było pozamiatane.

Dariusz Łatka: - W drugiej połowie straciliśmy dwie bramki ale my też mieliśmy dwie-trzy sytuacje, w których mogliśmy i powinniśmy strzelić gola, zwłaszcza po stałych fragmentach gry. I wtedy moglibyśmy ten mecz wygrać . Niestety, najpierw po dośrodkowaniu sami strzeliśmy sobie pierwszą bramkę, a potem strata pod bramką Piasta, kontra i Robak strzelił na 2:1.

red