- To był trudny mecz dla obu ze stron. Kluczowy był pierwszy gol, nasi przeciwnicy mieli szczęście, bo to oni go zdobyli - mówi Guga Palavandishvili o sobotnim spotkaniu ze Stalą Mielec

- Nie chcę powiedzieć, że Stal zasługiwała na wygraną, a my na porażkę, ale to jest piłka nożna - czasami wygrywasz, a czasami po prostu nie dajesz rady. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była kompletnie inna od drugiej. Nie mogę jeszcze powiedzieć dokładnie dlaczego, ale najważniejsze jest, że musimy bardziej się koncentrować, walczyć o każdą piłkę, wykorzystywać szanse, pracować ciężko i nigdy się nie poddawać.

- Musimy kontynuować dążenia do naszego głównego celu – osiągnięcia pierwszych dwóch miejsc w tabeli i w rezultacie awansowania do ekstraklasy. Chciałbym jeszcze podziękować kibicom za dzisiejszy doping. Potrzebujemy waszego wsparcia, potrzebujemy waszej pomocy - dodał pomocnik.

db

Foto: Jakub Ziemianin/TSP