Chyba ma dobre kryzys formy zażegnali w niedzielne popołudnie piłkarze Spójni Landek. Podopieczni świętującego urodziny Sławomira Białka wprost rozgromili Tempo Puńców.

Początek nie zapowiadał tak wysokiej wygranej miejscowych. W 13. minucie Szymona Korzusa pokonał niezawodny Paweł Krupa i Tempo wyszło na prowadzenie. Ostatnie kwadrans pierwszej części gry był jednak popisem piłkarzy Sławomira Białka, który tego dnia świętował urodziny. W 31. minucie wyrównał Radosław Folek, a kolejno do siatki trafiali dwukrotnie Maciej Genc i ponownie Folek. Goście do szatni schodzili więc przegrywając 1:4, a po zmianie stron główny pretendent do awansu nie zamierzał spuszczać z tonu i jeszcze czterokrotnie lokował piłkę w siatce przyjezdnych.

I ponownie wszystko rozpoczęło się w samej końcówce drugiej połowie. W 73. minucie trafił Andrzej Górniak, a wysokie zwycięstwo na dziesięć minut przed końcem spotkania przypieczętował Folek zdobywając hat-tricka. Dzięki wygranej Spójnia wraca na fotel lidera.

Spójnia Landek - Tempo Puńców 8:1 (4:1)
Bramki: Folek (31', 45', 80'), Genc (37' z karnego, 41'), Górniak (73'), Gomółka (75') Zieliński (78') - Krupa (13')

Spójnia: Korzus - Genc, Kania, Krzak, Hałat (64. Jodłowiec) - Gomółka (78. Malinka), Wilczek, Folek, Kubica - Szwarc (70. Górniak), Zieliński (78. Gala).

bak