Drugie spotkanie w tym sezonie przegrał Góral Żywiec z GKS-em Jastrzębie. Zespół Macieja Mrowca prowadził do przerwy, jednak nie dowiózł zwycięstwa do końca.

Pojedynek w Żywcu rozegrany został bez udziału publiczności z powodu decyzji policji.  Mimo to pod bramą stadionu przy Tetmajera zgromadziła się spora grupa sympatyków Górala. Piłkarze podziękowali swoim kibicom bramką w 15. minucie gry, kiedy to na listę strzelców wpisał się najbardziej doświadczony zawodnik żywczan - Grzegorz Szymoński. Goście z Jastrzębia dopiero w ostatnich minutach spotkania byli w stanie skutecznie zagrozić bramce strzeżonej przez Łukasza Byrtka. Po ekipie trenera Macieja Mrowca zdecydowanie było widać zmęczenie ostatnim graniem spotkań pucharowych oraz krótką ławkę rezerwowych z brakiem wartościowych zmienników.

W efekcie GKS na pięć minut przed końcem spotkania objął prowadzenie, którego nie oddał już do końca. To drugie zwycięstwo jastrzębian nad Góralami w tym sezonie. Dzięki wygranej goście awansowali na trzecią lokatę w tabeli, przeskakują właśnie żywczan.

Góral Żywiec - GKS Jastrzębie 1:2 (1:0)
Bramka: Szymoński (15')

Góral: Ł. Byrtek - Jurek, Białas, Klimek, Biegun - Osmałek, Sz. Byrtek, Motyka, Michulec (70. W. Miodoński), Żołna (35. Studencki) - Szymoński.

bak