Nie strzelają i nie tracą. Ósmy punkt wiosną
Punkt z walczącą o utrzymanie Olimpią Grudziądz zdobyli piłkarze Podbeskidzia. W końcówce kilkukrotnie groźnie było pod bielską bramką. W doliczonym czasie gry w słupek trafił Kacper Kostorz.
Wszystko co najciekawsze w tym spotkaniu działo się w ostatnim kwadransie. Gospodarze w końcówce kilkukrotnie próbowali zagrozić bramce Podbeskidzie, ale na posterunku byli albo defensorzy "Górali" albo Rafał Leszczyński. W doliczonym czasie gry z ponad 20 metrów w słupek trafił Kacper Kostorz.
To czwarty na wiosnę mecz Podbeskidzia i ósmy zdobyty punkt. "Górale" jeszcze nie stracili bramki.
Olimpia Grudziądz - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:0
Olimpia: Małecki - Bielawski, Żitko, Wełna, Klimczak - Bancessi (83. Vukisić), Cendrea (66. Martinez), Kurowski, Michalik, Kaczmarek - Koval (73. Podlogar).
Podbeskidzie: Leszczyński - Modelski, Bougaidis, Malec, Oleksy - Sierpina, Hanzel, Guga, Kozak (46. Kostorz) - Iliev (67. Tomczyk) - Sabala (83. Chmiel).
db
Foto: TSP
Oceń artykuł:
12 12Komentarze 47
A teraz trzymasz trenera który nie ma pojęcia o grze ofensywnej
Wiemy że masz fajną posadę ale prosimy Cię odejdź bo nie masz pojęcia o sterowaniu klubem!
Leszek Dyja ma przygotowywać indywidualnie Kube Błaszczykowskiego na mundial w Rosji. To ten sam człowiek, który współpracował z Janem Kocjanem w kwestii przygotowania fizycznego...
Jak głoszą panowie Mikołajko i Rybarski, zespół był w tym czasie fatalnie przygotowany do gry. Szkoda, że Kuba o tym nie wie decydując się na współpracę z Dyją...
2.Dyja z Kocjanem w TSP nie współpracował. Dyja zrobił „tylko” badania, za które prezes pół roka nie płacił...
3.O „fatalnym przygotowaniu” gadał prezes+Rybarski po rundę, szukając alibi dla siebie, i trenera...
4. Oszusta!
Byłem jednym z tych którzy nie byli zwolennikami zatrudniania trenera słabszego od trenera poprzedniego- Kociana, a więc dobrze, ze jakoś to wyprowadził póki co że nie ma większego bajzlu i tyle w temacie.
Przeciez w kazdym meczu jest walka w 1 lidze. Takie teksty rzuca sie na konferencjach po slabych meczach pilkarsko, bez celnego strzału, dla przykrycia niedostatków jakościowych.
Typowy mecz walki rozumiem jako, mecz bez poziomu sportowego.
Mecze walki również odbywaja sie na orlikach w ligach oldboyow
Trener mimo wszystko zaczął budować coś w defensywie przecież od kilku lat defensywa w Podbeskidziu była dziurawa jak ser szwajcarski. Co najmniej od 3,5 roku. Jakiś postęp jest niby w 1 lidze ale jakoś drgnęło w tym kierunku.
Klauzula informacyjna ›