Miasto monitoruje sytuację BBTS
Dziewięć spotkań i tyle samo porażek. BBTS z zaledwie pięcioma wygranymi setami zamyka stawkę w Plus Lidze. - Prezydent jest w stałym kontakcie z zarządem klubu i monitoruję sytuację - słyszymy w Ratuszu.
Zero - tyle punktów po dziewięciu kolejkach zapisali na swoim koncie siatkarze BBTS. Bielski zespół plasuje się na ostatnim, szesnastym miejscu w lidze, która w tym roku została otwarta (zespołu z miejsc 15-16 spadają z PlusLigi). O słabą formę zespołu zapytaliśmy w Urzędzie Miejskim. To miasto jest głównym sponsorem klubu (kwota ok. 1,5 mln zł rocznie trafia do klubu poprzez stypendia i konkurs polegający na promocji Bielska-Białej), chociaż posiada niewielką ilość udziałów w spółce zarządzającej klubem.
- Pan Prezydent jest w stałym kontakcie z zarządem klubu i monitoruje sytuację. Na razie nie ma planów dotyczących ani zwiększenia udziałów w spółce, ani ograniczenia finansowania - mówi rzecznik UM Tomasz Ficoń.
Słaba forma martwi bielskich kibiców. Dziś doszło do spotkania sternika bielskiego klubu Piotra Pluszyńskiego z prezesem stwoarzyszenia kibiców Adamem Włodarczykiem. Przedmiotem rozmów była aktualna sytuacja klubu w lidze oraz plany związane z najbliższymi spotkaniami. Prezes Stowarzyszenia Klubu Kibica BBTS wyrażając głębokie zaniepokojenie kolejnymi porażkami zespołu, przedstawił stanowisko kibiców włodarzom klubu. W odpowiedzi uzyskał pełną informację związaną z działami których celem jest wyjście z trudnej sytuacji zespołu. Obie strony w jasny i wyraźny sposób podkreśliły istotę podjętych czynności, tym samym wyrażając chęć dalszej scisłej współpracy.
W piątek BBTS zmierzy się z Espadonem Szczecin (początek o godz. 18.00).
bak
Foto: BBTS
Dziennikarz portalu bielsko.biala.pl
Komentarze 8
Coś czuje że ktoś chce spuścić BBTS ligę niżej.
Do monitorujących - macie już jakies efekty tego moitorowania ? Jak to jest że za co załapie się ratusz to jest spieprzone?
Obawiam się że teraz to już musztarda po obiedzie.
Miasto nic nie może w obecnej sytuacji bo wiemy jakie są problemy kiedy miasto współdecyduje w TSP, a nawet wejscie do klubu jako głównego udziałowca do prawie spadkowicza z elity to jak gol samobójczy-kasa w błoto.
Po drugie miasto nie może w obecnej chwili ograniczyć wsparcia finansowego, bo jeśli BBTS, nie dokończy sezonu w Plus Lidze, ze względu na brak kasy, to zostanie to źle odebrane w polityce lokalnej i w sporcie zawodowym i nasze miasto na tym straci pod wieloma względami...
Brak zdecydowanych działań parę lat wcześniej i życie na zasadzie, ze jakoś to będzie, właściwie dzisiaj sie mści.
Klauzula informacyjna ›