Opuszczają strefę spadkową
Po drugie zwycięstwo z rzędu i trzecie w tym sezonie sięgnęli piłkarze Podbeskidzia. Bielski zespół udanie rozpoczął mecz od pięknej bramki zdobytej wolejem przez Miłosza Kozaka.
Podbeskidzie szybko otworzyło wynik spotkania. Już w 7. minucie podawał Bartosz Jaroch, a pięknym wolejem popisał się Miłosz Kozak, który po raz pierwszy pojawił się w wyjściowym składzie "Górali". Jeszcze przed przerwą po doskonałym podaniu Adriana Rakowskiego w dogodnej sytuacji znalazł się Paweł Tomczyk, ale obrońcy Pogoni w ostatniej chwili wybili piłkę.
Po zmianie stron dominowali gospodarze, którzy drugiego gola zdobyli po rzucie rożnym. Dośrodkowanie w pole karne przedłużył Mariusz Malec, a piłka nieco przypadkowo odbiła się od Kamila Wiktroskiego i wpadła do bramki.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Pogoń Siedlce 2:0 (1:0)
Bramka: Kozak (7'), Wiktorski (62')
Podbeskidzie: Fabisiak - Jaroch, Wiktorski, Malec, Moskwik - Hanzel - Kozak (90. Sobczak), Iliev (71. Sabala), Rakowski, Sierpina - Tomczyk (83. Kostorz).
Pogoń: Misztal - Szrek, Wichtowski, Czarnecki, Ratajczak - Chyła - Kun, Tomasiewicz (71. Polkowski), Pastva (62. Paluchowski, Bajdur (74. Garyga) - Zjawiński.
Foto: TSP
db
Komentarze 52
Ale niech mi ktoś wytłumaczy tę ligę. Wydawało się, że po zeszłosezonowym szaleństwie już tak nie będzie, a tu ZS-GKS 3-0, a po kilku dniach ZS-Chojnice 1-3...
Teraz mecz z Arką i trzeba zagrać na pełną moc zwłaszcza że mecze pucharowe są tylko od święta a przyjdzie rywal z ekstraklasy i drużyna która znikąd chyba zaliczyli najlepszy swój rok w historii klubu ( zdobyli PP i SPP ) i nieźle zagrali dwumecz z el do LE.
Podświadomie Arka, może trochę przejść bokiem liczac na łatwiejszy mecz niż im się może wydawać, a dla piłkarzy i trenera TSP mecz od strony taktycznej i rozpracowania przeciwnika sam miodek żeby zobaczyli ile im do tej ekstraklasy znowu brakuje a co mogą pokazać, czym zaskoczyć.
Nie uznaję bajki pt odpuszczamy PP, rok temu było to samo, porażka z Lechem Poznań 0-3 i mieli skupic się na lidze i każdy wie jak to wyglądało do zakończenia rundy jesiennej.... Jak się czuje moc i grę to liga i PP przestają robić różnice.
Klauzula informacyjna ›