Po bardzo słabym widowisku piłkarze Podbeskidzia przegrali z Górnikiem Łęczna. Po siedmiu rozegranych spotkaniach bielski zespół pozostaje w strefie spadkowej.

W pierwszej połowie jedyną godną odnotowania akcję piłkarzy z Bielska-Białej stworzył w 24, minucie Łukasz Sierpina. Po dośrodkowaniu kapitana "Górali" piłka trąciła jednego z bielskich graczy i niemal wpadła do siatki. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Dopiero w 70. minucie w sytuacji sam na sam z bramakrzem znalazł się Dimitar Iliev, ale sędzia odgwizdał spalonego.

Pierwsza dogodna sytuacja dla Górnika nadarzyła się w 83. minucie spotkania. Patryk Szysz najprzytomniej zachował się w polu karnym bielskiego zespołu i uderzeniem pod poprzeczkę pokonał Wojciecha Fabisiaka.

Górnik Łęczna - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:0 (0:0)
Bramka: Szysz (83')

Górnik: Prusak - Kosznik, Tymiński, Sasin, Szysz - Bonin, Pruchnik (89. Wiech), Kasperkiewicz, Makowski (83. Jarecki) - Sosnowski, Szerszeń (67. Suchanek).

Podbeskidzie: Fabisiak - Jaroch, Wiktorski, Malec, Moskwik - Hanzel - Sobczak (67. Kozak), Rakowski, Iliev (89. Podgórski), Sierpina - Tomczyk (67. Sabala).

Foto: TSP

db