Mogło być inaczej
- Uważam, że ten mecz wcale nie musiał się tak potoczyć. Do czerwonej kartki mieliśmy dobrą sytuację Tomczyka i wcale nie graliśmy źle - mówi Adam Nocoń.
- Potem moja drużyna wyglądała dramatycznie. Stałe fragmenty gry, na które uczulałem moich zawodników, bo warunki fizyczne zespół Chojniczanki na pewno ma lepsze, w obronie to była katastrofa. Straciliśmy trzy bramki po stałych fragmentach gry - dwie po stałych fragmentach wykonywanych przez Chojniczankę, a trzecią po naszym stałym fragmencie.
- Ciężko myśleć przy tym o wygraniu meczu. Druga połowa w naszym wykonaniu na pewno lepsza, ale to już było po wszystkim. Jestem pewny, że ta drużyna wróci do wygrywania, do gry na poziomie, na który naprawdę ją stać. Uważam, że jesteśmy w stanie to osiągnąć i szybko powinniśmy wrócić na właściwe tory. To czego nam teraz potrzeba to wygrany mecz, wygrana może wiele zmienić w tej drużynie i jak najszybciej powinniśmy to uczynić.
Foto: TSP
db
Komentarze 47
Coś drgnęło w szkoleniu dzieci w TSP, 17latkowie zrobili awans do CLJ, ale nawet CLJ na tym poziomie znacząco odbiega od amatorów biegających po boiskach 4 ligi o czym nasi byli juniorzy boleśnie przekonali się ostatnio przegrywajac z 4-ligową Spójnią Landek 3-1.
Spotkania miały być cykliczne i nie pozwolmy schować się w szafie kolejnym osobom bo mikolajko będzie miał ciasno.
Klauzula informacyjna ›