Po raz kolejny słabo rozpoczęli spotkanie piłkarze Podbeskidzia. "Górale" grając w dziesięciu byli jednak w stanie zdobyć wyrównującą bramkę i zremisować z Zagłębiem Lubin.

Od pierwszych minut spotkania pojedynek na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej miał dynamiczny i szybki przebieg. Po początkowej dominacji Zagłębia w kolejnych minutach nieco ofensywniej zagrali gospodarze. W 25. minucie bramkę zdobył jednak zespół Pavla Hapala. Strzał Roberta Jeża obroniony został przez Richarda Zajaca, jednak z okolicy pola karnego piłkę do siatki miejscowych skierował Michal Papadopulos. Bramka ta nieco podcięła skrzydła graczom Podbeskidzia. Na domiar złego w 38. minucie spotkania czerwoną kartką ukarany został Fabian Pawela, który wyprostowanymi nogami zaatakował rywala.

Na drugą część spotkania "Górale" wybiegli bez kompleksów, atakując przeciwnika wysokim pressingiem. To jednak lubinianie w 55. minucie gry zmarnowali świetną sytuację na podwyższenie rezultatu. W odpowiedzi osiem minut później wyrównującą bramkę zdobył Robert Demjan, który strzałem głową pokonał Michała Gliwę. Trafienie słowackiego napastnika wyzwoliło w piłkarzach trenera Czesława Michniewicza dodatkowe pokłady energii, dzięki temu w końcówce emocji nie brakowało.

Wynik nie uległ już jednak zmianie i Podbeskidzie wciąż tylko z jedną domową wygraną w tym sezonie.
Autorem zdjęć jest Rafał Rusek.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Zagłębie Lubin 1:1 (0:1)
Bramki: Demjan (63') - Papadopulos (25')

Podbeskidzie: Zajac - Górkiewicz, Sokołowski, Konieczny (38. Piter-Bucko), Pietrasiak - Łatka (56. Dancik), Chmiel, Malinowski, Pawela, Sloboda (46. Kołodziej) - Demjan.

Zagłębie: Gliwa - Costa, Widanow, Biłek, Banaś - Pawłowski (68. Błąd), Woźniak (63. Hanzel), Jeż, Małkowski (78. Cotra) - Tunczew, Papadopulos.

bak