Uczą się siebie na boisku
- Uczymy się jeszcze siebie na boisku i mam nadzieję, że z tej lekcji w której rywal szybko objął dwubramkowe prowadzenie wyciągniemy wartościowe wnioski - mówi Łukasz Hanzel.
- Z przebiegu gry zespół z Dunajskiej Stredy na pewno był lepszym zespołem. Na razie my jako drużyna uczymy się jeszcze siebie na boisku i mam nadzieję, że z tej lekcji w której rywal szybko objął dwubramkowe prowadzenie wyciągniemy wartościowe wnioski, a to przełoży się to później na ligę. Graliśmy z bardzo dobrym zespołem. To jak prezentujemy się w grach kontrolnych, to na pewno nie jest ta świeżość, którą będziemy mieli późnej w lidze - tak wyglądają okresy przygotowawcze.
- Ale mimo to musimy się wystrzegać prostych błędów, które się nam przydarzają. Można powiedzieć, że dwie bramki to trochę prezenty dla rywali. Po to są jednak sparingi, żeby wyciągać wnioski i poprawiać błędy. Teraz, nie w lidze. Tam będą na nas czekać najważniejsze mecze. Będziemy teraz robić na pewno wszystko, żeby skuteczność była lepsza, ale do tego trzeba też więcej stwarzać klarownych sytuacji. Po prostu musimy dalej pracować i czekać na efekty.
Foto: TSP
db
Komentarze 91
Tak jak pisałem, nie mam problemu jeżeli chodzi o pensję ale o rozliczenie za osiągane cele. I tu dla mnie jest główny problem.
W prywatnej firmie p. Mikołajko już w trakcie poprzedniego sezonu byłby klientem urzędu pracy. Bo to on firmuje zatrudnienie DD oraz wszystkie transfery i grę zespołu.
Krzysztof Gulis- właściciel kancelarii prawnej, obsługujący prawnie UM
Jan Wnuczek- emerytowany wojskowy, były komendant WKU, obecnie
Administrator Bezpieczeństwa Informacji w UM.
Z całym szacunkiem dla tych panów to tylko takie who is who
Przypominam, to o czym się zapomina że w zeszłym roku w budżecie uwzględniona była ostatnia transza z canalu+, czyli coś ok 2 mln złotych, w tym sezonie już tego nie będzie, więc budżet automatycznie będzie mniejszy ( no chyba że potwierdzą się pogłoski o dużym zaangażowaniu Łukosza). W świetle tego co napisał Piterek wcale nie dziwie się że prezes dostał absolutorium
W mojej głowie rodzi się więc pytanie: jeżeli te wszystkie wyliczenia są właściwe czy pierwszoligowy klub stać na opłacanie tak drogiego w utrzymaniu zarządu?
Zatem najbardziej wstrząsające informacje, które podałem pochodzą z bardzo wiarygodnego źródła, a mianowicie konta twitter osoby piszącej artykuły o Bielsku i również o Podbeskidziu na tym portalu. Co więcej, w tym twicie jest podana kwota łączna 400 tys. PLN dla zarządu oraz rady nadzorczej TS Podbeskidzia. Z czego 303 tys. PLN przypada na zarząd (pamiętajmy również o Boreckim wchodzącym w skład zarządu w miesiącu styczeń 2016 - więc odpowiadając na Twoje pytanie - nie można powiedzieć, że są to tylko i wyłącznie zarobki prezesa Mikołajko ale można na tej podstawie oszacować całkiem rozsądne przybliżenie tychże zarobków) oraz kwota 84 tys. PLN przypada na trzyosobową radę (no to są już dla przeciętnego karnetowicza totalne noname'y, do sprawdzenia chyba tylko na stronie klubowej).
Nie wiem, czy przedstawiona przeze mnie teza, że wpływy od partnerów biznesowych nie bilansują kwoty wypłaconej zarządowi jest prawdziwa, ale czuję że tak jest. 50 partnerów biznesowych płacących przez cały rok nie pokryje kosztów poniesionych na funkcjonowanie zarządu. A jak jest naprawdę - powinni sprawdzić rzetelni dziennikarze. Temat bardzo interesujący.
redakcja boi się N WOLNOŚCI SŁOWA
poprosimy o pomoc po+ kod+ bolka jak wyzdrowieje( w zamian wachowskiego )
Zaciekawiło mnie to i dlatego zarzucę temat: kto ma sprawdzone i pewne informacje na temat zarobków pana prezesa Tomasza Mikołajko?
co klasa to klasa
tylko TSP
Kto ci i przekazał te dane ?
Wal prosto z mostu do prokuratury i niech Krywulta zamkną
ps albo dostaniesz kilka lat w zawiasach plus milion żł kary
Co to za płacze, że cena, że jakość widowiska,że będzie góra 2000 ludzi....proszę Cię Escobar.
Za drogo - to masz Rekord i BKS.
A jak chcesz widowiska to ani w polskiej ekstraklasie, ani w polskiej 1 lidze go nie uświadczysz....
Polska liga jest dla "koneserów" :)
Prawdziwi kibice będą, i to nawet przy wyższych cenach, a kibice, którzy wpadają na stadion wtedy jak idzie, to niech dalej wpadają. I wszystko ok.
Jak ktoś chce, to karnet kupi, jak nie to nie, proste, po co tu się o tym tak rozpisywać.
Psy szczekają, karawana idzie dalej.
Klauzula informacyjna ›