To z pewnością nie było najlepsze spotkanie w wykonaniu zawodników Podbeskidzia. Ale w samej końcówce gola na wagę wygranej strzałem głową zdobył Tomasz Podgórski.

Pierwsza połowa nie była udana w wykonaniu gości. W 12. minucie błąd w rozegraniu popełnił Rafał Leszczyński, a w doskonałej okazji znalazł się Jakub Smektała, który trafił tylko w słupek. Dobitka Mariusza Idzika poszybowała nad bramką. W odpowiedzi niecelnie na bramkę Wisły uderzali Łukasz Sierpina i Nermin Haskić. W 36. minucie sytuację sam na sam z Leszczyńskim zmarnował Sylwester Patejuk.

Po zmianie stron w 53. minucie dobrą okazję pod bramką gospodarzy zmarnował Haskić. W kolejnych minutach żadna z drużyn nie potrafiła stworzyć sobie dogodnej sytuacji podbramkowej i nie forsowała tempa spotkania. W 86. minucie w pole karne dośrodkował Sierpina, a piłkę głową skierował do siatki wprowadzony chwilę wcześniej Tomasz Podgórski.

Ten gol pozwolił drużynie Jana Kociana sięgnąć po komplet punktów.

Wisła Puławy - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:1 (0:0)
Bramka: Podgórski (86')

Wisła: Penkovets - Hiszpański, Żemło, Poznański, Lytvynuk - Maksymiuk, Głaz, Szczotka (77. Nowak), Smektała (84. Pożak), Patejuk - Idzik.

Podbeskidzie: Leszczyński - Gumny, Piacek, Magiera, Moskwik (82. Dolny) - Jaroch, Deja (69. Lewicki), Hanzel, Janota (79. Podgórski), Sierpina - Haskić.

Foto: TSP

db