Horror z happy endem
Takich emocji nie zakładał chyba nikt. Po dwóch przegranych setach sytuacja zespołu z Bielska-Białej była fatalna. Ostatecznie dwa punkty zostały przy Rychlińskiego.
BKS Profi Credit BIelsko-Biała - Legionovia Legionowo 3:2 (20:25, 24:26, 26:24, 25:18, 15:12)
BKS: Skrzypkowska, Mikyskova, Gryka, Trojan, Moskwa, Mucha, Wojtowicz (libero) oraz Brzezińska, Wańczyk, Pasznik, Perlińska, Wilczek (libero).
Foto: BKS
db
Artykuł wyświetlono 1702 razy.
Zobacz również
Komentarze 2
anty LPD
@LPDPo raz kolejny dajesz przykład swojego ograniczonego rozumowania.
---------
Zespół jest słaby i trzeba to jasno powiedzieć. Nie ma $ na lepsze zawodniczki bo władze pakują kasę do własnych kieszeni!
LPD
Wygrana cieszy, ale takie męki u siebie i to z ostatnią drużyną tak zasłużonemu klubowi jak BKS najnormalniej nie wypada. Dawniej (znowu nie aż tak dawno) taki mecz to godzina z prysznicem i rywal wraca do domu po szybkim 3-0 dla BKSu. A teraz dramatyczna walka z, bez urazy, kelnerkami.
Klauzula informacyjna ›