- Mogę być zadowolony z gry zespołu, ale z wyniku już nie. Zagraliśmy dobre spotkanie, przeważaliśmy, a bramkę wyrównującą straciliśmy po prostym błędzie w polu karnym - mówi Dźwigała.

- Myślę, że były sytuacje, aby przy stanie 1:0 dla nas jeszcze podwyższyć wynik. Niestety, jeśli w meczu z takim zespołem jak Miedź Legnica nie strzela się drugiej bramki, mając do tego okazje, to spotkanie kończy się w taki sposób jak dziś.

Czy w przypadku porażki w Legnicy pożegnałby się z posadą? - Jest to wkalkulowane w nasz zawód, oczekiwania wobec nas są na pewno duże i jestem gotowy na wszystko. Ze swojej strony zapewniam, że całą drużyną pracujemy najlepiej jak potrafimy.

Foto: TSP

db