W czwartek rano piłkarze Podbeskidzia wyruszą w podróż do Gdańska, gdzie w sobotnie popołudnie zagrają z Lechią. Na Pomorze nie jedzie pomocnik bielszczan, Adam Deja.

Na miejscu "Górale" powinni zameldować się wieczorem. Sztab szkoleniowy Podbeskidzia zdecydował o szybszym wyjeździe do odległego Gdańska, aby zawodnicy odpowiedni odpoczęli po długiej podrózy, a także mieli czas do aklimatyzacji nad morzem. Wśród piłkarzy, którzy nie zagrają w spotkaniu z Lechią znalazł się Adam Deja, który nabawił się urazu żeber w ostatnim spotkaniu ligowym.

bak