Męczarnie z outsiderem
Godziny potrzebowali piłkarze Podbeskidzie by przeprowadzić skuteczną akcję w Pruszkowie. Bielski zespół długo męczył się ze sforsowaniem defensywy gospodarzy.
Pierwszą groźną akcję do objęcia prowadzenie "Górale" stworzyli... po przerwie, bowiem w pierwszej połowie wysoki pressig graczy z Pruszkowa skutecznie rozbijał ataki bielszczan. Zaraz po zmianie stron uderzenie z rzutu wolnego Mariusza Magiery wylądowało na słupku. Podbeskidzie prowadzenie objęli po godziny gry za sprawą uderzenie Pawła Tarnowskiego.
Chwilę wcześniej nieskutecznie uderzał Damian Chmiel, a w odpowiedzi znakomicie strzał piłkarza Znicza obronił Mateusz Lis. W końcówce znakomitą okazję na przypieczętowanie wygranej miał Tomasz Podgórski, który na placu gry zmienił strzelca bramki.
Znicz Pruszków - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:1 (0:0)
Bramka: Tarnowski (60')
Podbeskidzie: Lis - Sokołowski, Baran, Piacek, Magiera - Deja - Tarnowski (79. Podgórski), Chmiel, Janota (69. Feruga), Sierpina - Demjan (89. Lewicki).
Znicz: Misztal - Jaroch, Zembrowski, Długołęcki, Zaborowski - Niewulis, Bartoszewicz (77. Kubicki), Machalski (64. Banaszewski), Jagiełło - Grabowski (66. Stryjewski), Paluchowski.
Foto: TSP
db
Komentarze 58
A po porażce dodawać jeszcze pół litra na drogę:)
dlatego jestem radosny i mam w d. styl.
ps teraz jesteśmy wszyscy na meczu z Sosnowcem
i wierzę w moc naszego nowego TSP.
Klauzula informacyjna ›