Trzy punkty przywieźć z Pruszkowa mają dziś zawodnicy Podbeskidzia. Dariusz Dźwigała ma wsparcie zarządu klubu, który pomagać mu się rozwiązać problem braku formy.

Bielski zespół nie wygrał od czterech spotkań i zaprezentował się słabo w starciu przeciwko GKS Katowice. Dziś okazja do rehabilitacji, bowiem w Pruszkowie dojdzie do starcia z ostatnim w tabeli Zniczem. - Zespół przywieźć ma trzy punkty, a potem wygrać na włanym stadionie z Zagłębiem Sosnowiec - mówi prezes Tomasz Mikołajko w rozmowie z katowickim "Sportem".

Prezes odniósł się także do słów trenera zespołu wypowiedzianych po ostatnim meczu. Dźwigała zwrócił uwagę, że zespół nie wytrzymał meczu pod względem motorycznym. - Myślę, że motoryka nie jest problemem. Wszystko monitorujemy, robimy badania, a wyniki są w porządku. Uważam, że problem tkwi w głowach. Prezentujemy się dobrze, prowadzimy grę, ale kiedy tracimy gola, to nie potrafimy się pozbierać - uważa Mikołajko.

db