Podbeskidzie dominowało, ale piłkę w samej końcówce do siatki skierowali zawodnicy Stomilu. Skrót sobotniego spotkania prezentuje strona klubowa bielszczan.

Brak piłkarskiego szczęścia towarzyszył piłkarzom Dariusza Dźwigały w Olsztynie. Zespół z Bielska-Białej kilkukrotnie bliski był zdobycia bramki, ale albo zbyt lekko uderzał Robert Demjan albo z kilku metrów mylił się Marek Sokołowski. W końcówce zimnej krwi zabrakło bielskiej defensywie.

db