Dwie szybko zdobyte bramki przez Podbeskidzie ustawiły dalsze losy spotkania. W drugiej połowie bielski zespół cofnął się do defensywy i był bliski utraty gola.

Piłkarze z Bielska-Białej od samego początku spotkania ruszyli do ataków i objęli prowadzenie w 13. minucie spotkania. Skrzydłem pobiegł Łukasz Sierpina, który dograł piłkę wzdłuż bramki, gdzie skierował ją do siatki Robert Demjan. Kilkanaście minut później było już 2:0. Damian Chmiel wykorzystał niezdecydownie obrońców, wbiegł w pole karne i przy słupku podwyższył prowadzenie.

Jeszcze na początku drugiej odsłony goście byli bliscy zdobycia trzeciego gola, ale później cofnęli się do defensyw i groźnie atakowali piłkarze Chrobrego. Po jednej z takich akcji bielski zespół przed utratą gola po błędzie obrońcy ratował Rafał Leszczyński. 25-letni bramkarz świetnie spisał się również w 83. minucie, gdy interweniował po strzale Mateusza Machaja.

Chrobry Głogów - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:2 (0:2)
Bramki: Demjan (13'), Chmiel (26')

Chrobry: Szymański - Ilków-Gołąb, Michalski, Kwiecień, Szubertowski - Sędziak, Gąsior, M. Machaj, Kościelniak (80. B. Machaj), Szczepaniak (17. Kowalczyk) - Wojciechowski (71. Bonecki).

Podbeskidzie: Leszczyński - Sokołowski, Deja, Menzel, Magiera - Mikołajewski - Sierpina (89. Tarnowski), Feruga (77. Kołodziej), Chmiel, Podgórski (70. Jakubik) - Demjan.

Foto: TSP

db