Na remis z Wigrami
Punkt z wiceliderem zdobyło na własnym stadionie Podbeskidzie. Gola dającego remis zdobył Damian Kądzior, którego chciał w swoim zespole trener Dariusz Dźwigała.
Bramkę dającą prowadzenie gospodarzom zdobył na siedem minut przed przerwą Tomasz Podgórski. Pomocnik bielskiego zespołu otrzymał w polu karnym podanie od Mariusza Magiery i strzałem pod poprzeczkę skierował piłkę do bramki. Był to trzeci gol 31-letniego zawodnika w bieżących rozgrywkach.
Do wyrównania zespół z Suwałk doprowadził w 69. minucie, gdy piłka uderzona z rzutu wolnego przez Damiana Kądziora przeleciała przez całe pole karne i wpadła do siatki obok bezradnego Rafała Leszczyńskiego. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wigry Suwałki 1:1 (1:0)
Bramki: Podgórski (37') - Kądzior (69')
Podbeskidzie: Leszczyński - Sokołowski, Deja, Menzel, Magiera - Mikołajewski - Sierpina, Feruga (76. Kołodziej), Chmiel, Podgórski (83. Pali) - Demjan.
Wigry: Zoch - Bartkowski, Wichtowski, Cverna, Bucholc - Wroński (66. Kuku), Augustyniak, Kozak, Gąska (77. Radecki), Kądzior - Adamek (85. Zapolnik).
Foto: TSP
db
Komentarze 58
Niech pan Marek Sokołowki przemówi do rozumu co poniektórym! Polska liga kopana zmierza w kierunku poziomu Mołdawii, Litwy czy Łotwy czy to jest normalne w blisko 39 milionowym państwie?
Po drugie tacy piłkarze jak: Sokołowski, Magiera, Deja, Demjan, Podgórski, Sierpina, Kołodziej, Piacek, Chmiel, mają wieloletnią praktykę czyt. doświadczenie z najwyższej ligi gdzie musieli rywalizować z wieloma ekipami, które sportowo przewyższają o klasę: Wigry, Chojniczankę, Sosnowiec czy GKS Katowice. Tak więc demonizowanie I ligi uważam że jest na wyrost a skoro tylu piłkarzy grało w ekstraklasie, to żadna taktyka czy gra rywali z niższej ligi nie powinna być dla nich zaskoczeniem.
Nie muszę chyba mówić jak ważnym zadaniem jest nazbieranie jak najwięcej punktów aby potem było lekko łatwo i przyjemnie. Do czerwca jeszcze daleko i wiele się moze zdarzyć i lepiej jest za w czasu nazbierać punktów i odskoczyć od grupy pościgowej. Niech się reszta tłucze o 2 premiowane miejsce w tabeli.
Ponadto zapytam: gdzie są Ci komentatorzy z tego forum , którzy twierdzili, że mamy nad stan pomocników??? Nie mammy żadnego pomocnika, który prezentowałby przyzwoity poziom! Mecz z Lechem i Wigrami obnażył beznadziejny poziom Chmiela i Ferugi, zresztą na tego drugiego nie da się patrzeć na boisku (o dziwo trener chyba tez doszedł do tego wniosku zmieniając go, choć mógł to zrobić wcześniej).
100%BB - staram się tu nie robić osobistych wycieczek, ale nie wytrzymałem po twoich komentarzach! Nie wiem, który Ty mecz widziałeś robiąc taka nagonkę na Deję? Dlaczego nie skomentujesz ile miał odbiorów, ile przeciął niebezpiecznych podań, ile wygrał pojedynków w powietrzu. Czepiasz się, że źle podawał, a komu on miał podać jak pomocnicy stali i patrzyli co on zrobi z piłką??? Nie wiem w jakim klubie grasz, lub kogo trenujesz, ale tekst ....." przecież gdyby na ławce trenerskiej był trener pokroju Pepa Guardioli, to Deja zostaje zmieniony w 35 minucie meczu i przy kibicach dostałby jeszcze strzała w łeb od trenera." jest tak żenujący jak wczorajszy wynik!
Pozdrawiam i do następnego meczu, oby zwycięskiego i lepszego stylu gry!
Nie odkryłeś ameryki, piłka chodziła tam gdzie nie było pressingu rywali ( a i tak zdarzały się podania niecelne ) poza tym Wigry to nie Legia, Lech czy Wisła, wiec nie wiem po co te teksty, ze grali lepiej w piłkę. Ponieważ Podbeskidzie, ma silniejszy skład i to jest ich obowiązek grać lepiej od pozostałych 17 drużyn na zapleczu ekstraklasy.
Kreowaliśmy wczoraj dużo akcji w ofensywie - gorzej z wykończeniem, a piłka chodziła między zawodnikami lepiej niż w poprzednim sezonie.
Na wyjazdach możemy grać na 1 napastnika, ale nie u siebie kiedy trzeba przebijać sie przez 8 piłkarzy rywali ustawionych w defensywie na 30 metrze od bramki. Niestety ofensywni pomocnicy nie wspierają Demjana, w akacjach w polu karnym. Słowak ściąga nie siebie uwagę ale pomocnicy nie wchodza w pole karne ponieważ każda próba dryblowania kończy się na pierwszym lepszym zawodniku, nie ważne czy to pomocnik czy obrońca. Skaut Adrian Sikora, powinien coś nie coś o tym wiedzieć jak trzeba się zabrać do przeciwnika który gra defensywnie, bez techników trudno bedzie rozmontować rywali klepiąc piłke pomiędzy Sokołowskim, Sierpiną czy Ferugą.
Sponsorzy dali kredyt zaufania i kasę, musi być wzmocnienie napastnik oraz ofensywny pomocnik gra przypominający Rafała Wolskiego.
Prezesie niech Pan ściągnie różowe okulary. Z tym stanem osobowym awansu nie zrobicie (mimo, że 7 punktów po trzech grach jest b. dobrym wynikiem). Przed nami mecze z lepszymi zespołami niż te, z którymi graliśmy do tej pory.
Mnie boli i razi w oczy to, że młode pokolenie typu Deja, biegnie z piłką 30 metrów, nikt mu nie przeszkadza a i tak jego podania są do przeciwnika albo do nikogo, przecież gdyby na ławce trenerskiej był trener pokroju Pepa Guardioli, to Deja zostaje zmieniony w 35 minucie meczu i przy kibicach dostałby jeszcze strzała w łeb od trenera. To jest kryminał, jak piłkarz zawodowy bez pressingu może tak fatalnie podawać piłki do Demjana 2-3 metry od celu, tego nie widziałeś @mieszkaniec B-B?
Zakładam , ze ten gong ich obudzi, wynik 1-0 to jeszcze nie jest pewna wygrana! Nawet prowadzenie 2-0 czy 3-1 jest fałszywe.
Klauzula informacyjna ›