Niedzielne spotkanie w Landeku i rywalizacja Spójni z GKS-em Radziechowy-Wieprz zapowiadało się jako najciekawsze w tej serii zmagąń bielskiej "okręgówki". Mecz jednak rozczarował.

Pierwsza połowa toczona była w niezbyt szybkim tempie, a żadna ze stron nie zamierzała odważniej zaatakować. Obie drużyny stworzyły sobie w tej części spotkania tylko po jednej dogodnej sytuacji. W 35. minucie potężnie huknął z rzutu wolnego Dominik Zieliński, jednak piłka nie znalazła drogi do bramki. W odpowiedzi strzał z dystansu Marcina Byrtka również minął bramkę strzeżoną przez Rafała Jacaka. W drugiej części spotkania gospodarze nieco odważniej ruszyli do przodu. Swoje szanse na zdobycie bramki zmarnował ponownie Zieliński oraz Andrzej Górniok.

Ostatecznie hit w Landeku rozczarował. Podział punktów w tym spotkaniue nikogo nie zadowala, a dla piłkarzy trenera Sławomira Białka oznacza powiększenie straty do liderującej Kuźni Ustroń.

Spójnia Landek - GKS Radziechowy-Wieprz 0:0

Spójnia: Jacak - Genc, Kania, Żagań, Krzak - Kubica, Makowski, A.Szwarc (50. Górniak), Gomółka (80. Malinka) - Folek, Zieliński.

GKS: Waliczek - Byrtek, Artur Dziedzic (74. Urbaś), Figura, Kąkol (53. Świniański) - Kłusak, Trzop (88. Migała), Kozieł, Ariel Dziedzic, Górny, Kowalczyk.

bak