Podbeskidzie nie pojedzie na przedsezonowy obóz. Dariusz Dźwigała zapewnia, że klub próbował zorganizować obóz, ale nie udało się i piłkarze trenować będą na własnych obiektach.

Dlaczego bielski klub nie pojedzie na obóz? - To nie była moja decyzja. Po prostu, gdy przyszedłem do klubu, nie było jeszcze zaplanowanego zgrupowania. Próbowaliśmy je zorganizować, bo byłaby to możliwość spędzenia z zawodnikami 24 godzin na dobę, zobaczyć, jak funkcjonują w grupie. Nie udało się, ale na szczęście mamy dobrą bazę i będziemy się przygotowywać na własnych obiektach. W lecie to nie jest żaden problem - mówi Dariusz Dźwigała w rozmowie z katowickim "Sportem".

Bielski klub pierwszy sparing w trakcie przygotowań rozegra w najbliższą sobotę z Rakowem Częstochowa. 

db