Jakość po stronie Śląska
- Za podsumowanie chyba wystarczy powiedzieć, że przegraliśmy z lepszym zespołem - mówił trener Robert Podoliński na konferencji po porażce ze Śląskiem Wrocław.
- Wszyscy widzieli, że jakość piłkarzy była zdecydowanie po stronie Śląska, którzy mieli takie indywidualności jak Pich czy Morioka. Różnica między nami, a Śląskiem, była taka, jak między Kato i Morioką. Mnóstwo serca, mnóstwo ambicji, a po drugiej stronie barykady była futbolowa jakość. Przegraliśmy zasłużenie i wygrał zespół zdecydowanie lepszy - mówił opiekun Podbeskidzia.
db
Artykuł wyświetlono 2152 razy.
Zobacz również
Komentarze 40
LPD
Oczywiście, że Jaga jest do ogrania, tak jak były Górnik w Bielsku czy Termalica tydzień temu. Tylko niestety w niedzielę Jaga sobie, tak jak kilkanaście dni temu, dwóch goli samobójczych nie strzeli. A kto to może u nas zrobić skoro od dłuższego czasu Demjan i Szczepan są napastnikami tylko z nazwy.Wczoraj Jagiellonia zrobiła z Górnikiem Zabrze to co mieliśmy wykonać w środę. Zremisować. I byłaby bezpieczna przewaga. A tak? W dodatku w Białymstoku zagramy bez Sokoła i najpewniej bez Piacka.
Jacek
Jaga jest do ogrania i trzeba się postarać natomiast martwi słabiutka dyspozycja Możdżenia to Chmiel jest dużo lepszy od niego .
góral
nasi 'kopacze' technicznie to dno, aż żal było patrzeć jak jeden zawodnik WKS spokojnie wychodził spod presji dwójki, trójki naszych. Dwa wcześniejsze mecze to popis frustracji naszych 'kopaczy', ostatni mecz to żenada. Tylko Zubas i Kato zasługują na pochwałę, gdyby reszta grała z takim zaangażowaniem ....
xxxx
Prawda jest taka, że na ten moment nie ma w klubie ludzi, którzy znają się na piłce. Nie ma kto potrząsnąć zawodnikami, nie ma atmosfery, nie ma ludzi oddanych klubowi .... Z całym szacunkiem dla pana prezesa ale to też człowiek na niewłaściwym miejscu.
ryś
Wszystko przez złego lekarza klubowego. Znam takiego, który mógłby pomóc, nazywają go "doktor łajno" bo stosuje terapię łajnem. Po każdym przegranym meczu cały zespół spędza 2 godz. w wannie z łajnem, a trzech najbardziej potrzebujących terapii, co 5 min. pełne zanurzenie. Zabieg wpływa oczyszczająco na umysł, zwłaszcza myśli o nowym klubie schodzą na plan dalszy.
polak
ja pytam co robił na boisku zawodnik z nr 31---- trener - proszę cie
b79
Bardziej niż ubiór trenera rzucił mi się w oczy uśmiech piłkarzy. Schodzili sobie jakby nic się nie stało wesoło gawedzac. Nie wszyscy, ale większość.
gorol
Jaga Jaga wam nie odpusci w tym meczu mozecie zapomniec i Wisla w ostatnim meczu tez wygra z wami mecz
Lilka
Chyba czegoś nie zrozumieliście! To nie była krytyka dbania o wygląd ani modnego ubierania się. Moim zdaniem autorowi chodzi o charakter, którego emanacją jest styl. Trener jest po prostu słaby, zapatrzony w siebie, ado prowadzenia drużyny w ekstraklasie trzeba faceta, który gdy potrzeba walnie pięścią w stół, a nie będzie chodził wiecznie uśmiechnięty i zadowolony z siebie gdy drużyna mu się całkowicie posypała. Nie wystarczy poboksować w worek treningowy aby wyładować emocje, a potem udawać, że wszystko jest O.K. gdy bardzo nie jest! Znalazł sobie kozła ofiarnego w postaci Kato, a sam nie widzi belki w swoim oku, bo taki ma charakter. Jeśli się nie ma kwalifikacji do bycia trenerem, to zostaje się co najwyżej nauczycielem wuefu!
souxx
słuchajcie, gorzej być nie może, a to oznacza, że w niedzielę min. 1 punkt. A jeden punkt dalej nam wystarczy, aby nie być na spadkowym miejscu. I jest czas, aby się odbudować.
Kibic taki se
Dokładnie, co tu ma ubiór do tego? Nie wiem czy to jakaś zazdrość, że wy chodzicie w jednych jeansach całe życie i nie macie stylu? To co ma się ubierać w worek na ziemniaki? Totalna bzdura...A w ogóle, to mamy kogoś, kto zajmuje się skautingiem u nas w klubie? Czy zawodnicy są z łapanki? A może by tak Korzyma znowu kupić? Albo Madeja z górnika? (hehe)
LPD
Jak już to czepiajmy się stylu pracy trenera, wyników, ustawienia zespołu czy dokonanych zmian, a nie wyglądu czy ubioru. Takie podejście jest co najmniej słabe. Jak się czesze i ubiera to jego indywidualna sprawa i nic nikomu do tego. Nie szata zdobi człowieka.Jak wygrywał trzy mecze z rzędu jakoś ani fryzura czy taka, a nie inna kurtka nikomu nie przeszkadzała.
100%BB
Tak czy owak najlepszy czas TSP w ekstraklasie był w momencie kiedy tymczasowo prezesurę objął pan Wolas, przyniósł do szatni o ile pamietam plastikowe motki a przed Legią kazał nie robić w getry ze strachu. Media drwiły sobie z decyzji i posunięć prezesa Wolasa, ale od tego momentu od meczu z Legią w Warszawie do meczu rundy rewanżowej z Lechią Gdańsk to było najlepsze Podbeskidzie od momentu kiedy grają w ekstraklasie. Potem wiadomo, Glogaza zaczął swoja politykę po nim Borecki teraz przyszła kolej na pana Mikołajko, który musi bardziej odbudować klub w oczach potencjalnych sponsorów, reklamodawców i pewnie nie ma on takich możliwości przywódczych jak panowie Wolas czy Okrzesik, ale z czegoś trzeba być zadowolonym. Słowem jest szansa, teoretycznie gdyby pan Borecki został do dzisiaj pewnie nie byłoby już o co walczyć, ani czego zbierać, a tak trzeba liczyć że piłkarze skończą swoje gierki i zaczną grać, poniewaz nie można z powodu utraty, przy stoliku, awansu do 1 ósemki, obrażać się i zwyczajnie odpuszczać walki o 9 miejsce o które zapewniali w wywiadach że powalczą...
monic
Po każdym przegranym meczu , uśmiech na twarzy i nic się nie stało .
William Lawson's
Nie wiem dlaczego pan trener dyskryminuje swoimi wypowiedziami Kato /jedyny walczący na bioisku,a przynajmiej starający się/.Panie trenerze różnica między TSP i Śląskiem była taka jak między panem a trenerem Rumakiem !.
Józef G.
No i jeszcze jedno. Czy zatrudniając latem kilkunastu nowych piłkarzy wyszukiwano celowo takich bez charakteru, mięczaków bez ambicji ( nie dotyczy to tylko Zubasa i Kato) traktujących TSP jako przystanek na roczne przetrwanie , czy trafili się tylko tacy przypadkowo?
43-300
Co do pana trenera to widzialy gały co brały i co z tego moża zrobić ,co do zawodników ,zawodnicy może mierni ale prowizje od kontraktów dla ówczesnego pana prezesa odpowiednie.Szkoda tylko że efektem tego będzie spadek z Ex !!!.
prorok
haj pajacyki inne ujadacze wszelkiej maści - nie spadną .
Józef G.
Gdyby pan trener podchodził do każdego meczu z taką troską o najdrobniejsze detale i z taką fachowością z jaką podchodzi do swojego ubioru i fryzury, to już mielibyśmy zapewnione pozostanie w ekstraklasie. Niestety na boisku pełna przypadkowość, improwizacja i bałagan nie do ogarnięcia przez nikogo. Mamy prawdziwą stajnię Augiasza, której oczyszczenie wymagało będzie wodospadu, tylko Herkulesa, który by to zrobił, jakoś nie widać!
Patyk
@-john Wayn-zgoda.Wychodze.!
Klauzula informacyjna ›